poniedziałek, 13 grudnia 2010

Otwarcie Pubu Kancelaria

27 listopada w Oświęcimiu miało miejsce otwarcie  klimatycznego pubu Kancelaria.
Miałem zaszczyt być na tym otwarciu i wcielić się w rolę adwokata, który przyjmował gości w Kancelarii.
Do wystroju pubu wykorzystane zostały niektóre eksponaty z moich zbiorów.

Zapraszam na fotoreportaż :)











Bobe Majse - Pokój skarbów

 Tekst pochodzi z bloga Bobe Majse

O Mirku wspominałam na Bobe Majse co najmniej dwukrotnie, w postach o Pannach Haberfeldównach i Szymonie Klugerze. Mirek Ganobis mieszka w Oświęcimiu i jest tego miasta, a mówiąc precyzyjniej - całej Ziemi Oświęcimskiej wielkim miłośnikiem. Jest także kolekcjonerem. Zbiera wszystko, co pochodzi z Oświęcimia, lub się z nim wiąże. Dokumenty, fotografie, pocztówki, meble, przedmioty i bibeloty. Wszystko zaczęło się od... a jakże - Haberfeldówien. O ile w moim posiadaniu są trzy "siostry", o tyle Mirek ma ich całą, ho, ho jak liczną rodzinę! Przypomnijmy, że Panny Haberfeldówny to butelki z przedwojennej oświęcimskiej wytwórni wódek i likierów Jakóba Haberfelda.

Jak poznałam Mirka? Najpierw wirtualnie, za sprawą przypadkowo odkrytego bloga. Potem była wymiana maili, a po kilku miesiącach udało nam się spotkać osobiście. Spędziliśmy wspólnie (ja, Piotr, Mirek) równe dwanaście godzin i każda minuta była bezcenna. Zwiedziliśmy synagogę, kirkut, zamek, pospacerowaliśmy po starym Oświęcimiu - tym najbardziej "przedwojennym". Był obiad, kawa i... wyjątkowy deser. Kolekcja Mirka.

Mali chłopcy mają swoją "Wyspę skarbów", duży Mirek tylko pokój, za to bez "piratów":) Same oryginały! Niezwykłe miejsce, przedmioty, atmosfera... Serdecznie zapraszam!


Piltzowie handlowali octem. Nie należeli do zamożnych rodzin. Gdy wybuchła wojna, przed wywiezieniem do będzińskiego getta, oddali znajomym Polakom na przechowanie świecznik. Z getta słali listy, prosząc o ciepłą odzież na zimę. Nigdy nie wrócili do Oświęcimia.


Besaminka (także balsaminka). Pojemniczek na wonne zioła, używany w trakcie Hawdali - uroczystości kończącej Szabat.


Biurko. Niegdyś Haberfelda, dzisiaj Ganobisa.


Serduszko znalezione w Auschwitz. Po wojnie poszukiwano złota na terenie obozu koncentracyjnego.

Przedwojenne oryginalne zaprawki do wódek, pochodzące z fabryki Haberfelda. Piękne zapachy ziół, miodu i anyżu. To niesamowite! Wszak liczą sobie ponad siedemdziesiąt lat!


Szklana butelka obłożona drewnem, pochodząca z fabryki Haberfelda. Właściciel pił z dużej nasadki, pracownicy z drewnianych kieliszków.

Niezwykłe kamienie. Fragment macewy z oświęcimskiego kirkutu. Zabrany 20 lat temu podczas porządkowania tego miejsca.

Niezwykłe kamienie. Fragment aron ha-kodesz (informacja potwierdzona przez archeologów) z nieistniejącej już Wielkiej Synagogi.

Mirek i Jego kolekcja.

Oprócz lektury bloga, polecam felietony Mirka (pod hasłem "Z szafy Ganobisa") w miesięczniku "Oś", dostępnym w formacie pdf na stronie Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Bobe Majse