sobota, 28 sierpnia 2010

I ciągle widzę ich twarze. Fotografia Żydów polski

Publikacja, w której zostały użyte materiały z mojej kolekcji:
Album I ciągle widzę ich twarze , który ukazał się już w nakładzie 6 tysięcy, zdobył uznanie i pierwszą nagrodę w konkursie Najpiękniejsze książki roku Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek w 1997 roku.

Powstał w oparciu o wystawę fotografii Żydów polskich I ciągle widzę ich twarze , którą Fundacja Shalom prezentowała w wielu miejscach w Polsce i na całym świecie. Album ten jest wyjątkową ilustracją barwnego, nieistniejącego już świata żydowskiego, który był nieodłączną częścią wizerunku Polski przedwojennej.

Układ i opracowanie graficzne - Lech Majewski, opracowanie tekstów na podstawie na podstawie wywiadów i nadesłanych listów - Anna Bikont.

This is a special exhibition available on-line. 455 old photographs saved from the oblivion, found in atics, in deserted empty houses, empty of their previously Jewish owners, in a country without Jews, in Poland.

Each picture tears you apart. Each picture penetrates the heart. There is the whole univers behind each name, behind each image, story of hopes, struggle, death...

My late parents left me hundreds of similar pictures from their youth and their hometown Gombin. They kept it in a black old wooden box, which was always cherished like a hidden treasure. It contained pieces of their souls, their memories, their longings, their endless pain...

So all of a sudden I found on the web hundreds of similar photographs.

Every picture is another brick in a fantastic virtual Monument of commemoration of that grand Jewery who was destroyed and liquidated in our times.

Each picture and its unique story. And sometimes, what is not told has more significance than word themselves... May be someone will recognize an image? Everyone still has hidden hopes to find traces of their family members, and these rare pictures may be the only trace of a person, a family, a community...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz